Jestem osobą, która lubi mieć wszystko napisane czarno na białym. Zwłaszcza jeśli chodzi o planowanie zadań do wykonania, czy to w pracy, czy w dzień wolny w domu. Czuję, że mam wtedy wszystko uporządkowane (a przynajmniej tak mi się wydaje), wiem w jakim kierunku iść i za co się złapać, kiedy w głowie mnóstwo pomysłów, planów i obowiązków. Sticky notes, kolorowe flamastry i kalendarz to gadżety, które towarzyszą mi codziennie.

Dotychczas wychodziłam z założenia, że hobby i pasja powinny być nietknięte ramami czasowymi, ograniczeniami i przymusem. W przeciwnym razie na pewno przestaniemy się tym cieszyć, zaczniemy traktować jak przykry obowiązek i cała radość z robienia ukochanych rzeczy pryśnie jak bańka mydlana.

ALE…

Co jeśli masz kilkadziesiąt włóczek, ciut więcej pomysłów co z nimi zrobić, 24 godziny w dobie i zbliżającą się zimę i święta? Mętlik, który ostatnio mnie zastał, kiedy nie wiedziałam, za którą robótkę się wziąć sprawił, że postanowiłam się nieco uporządkować i obrać odpowiedni kurs mojego włóczenia. Stworzyłam więc listę rzeczy, które chciałabym wydziergać w pierwszej kolejności. Jako, że nie lubię mieć zaczętych kilku robótek jednocześnie (dwie na raz to mój górny limit), zamierzam krok po kroku stosować się do tej listy. Nie zakładam sobie na razie terminów, jedynie konkretne rzeczy, które chciałabym wydziergać w konkretnej (mniej więcej) kolejności.

Moja lista rzeczy do dziergania:

Oto moja lista rzeczy do dziergania, które albo już zaczęłam, albo dopiero czekają w kolejce na rozpoczęcie.

1) Projekt czapki z włóczki Merino Ulubione (Zagroda) – wydziergana

Mój własny pomysł na własną czapkę, który wpadł mi do głowy, przyczepił się jak rzep i nadal nie puszcza. Szczegóły wkrótce! 😉

2) Szal z Malabrigo Silkpaca Lace Abril – porzucone

Zachwyciłam się raz tym pięknym odcieniem Malabrigo i zakupiłam dwa motki na chustę. Dziergam go i dziergam i skończyć nie mogę, bo z grubością lace nie pałamy do siebie sympatią. Będzie chustowy zwyklak, kilka połączonych wzorów, taki ciepły otulacz na zimę. Prosta robótka do tramwaju, albo kolejki u lekarza.

 

 

 

 

 

 

3) Skarpetki od palców z resztek włóczki- wydziergane

Po świetnych warsztatach skarpetkowych u Iwony Eriksson na tegorocznym Drutozlocie, obiecałam sobie wydziergać swoją pierwszą parę robioną jednocześnie, zaczynając od palców. Mam resztki fajnej kolorowej włóczki, która będzie idealna. Ktoś dostanie skarpetki w prezencie!

4) Czapka męska z Mirelli- wydziergane

Na zimowe chłody powstanie czapka z merynosa, co by chłopu w uszy nie wiało. Z pięknej grafitowo-niebieskiej Mirellki z Włóczek Warmii. Wzór chłop jeszcze wybiera.

5) Sweter Ashbury Park z Dropsa Air

Siostra zażyczyła sobie sweter w norweskie wzory, a ja pomyślałam, że pora oswoić się z żakardem. Wzór Ashbury Park będzie idealny na początek. Czekam tylko na promocję Dropsa :).

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

7) Skarpetki Rose City Rollers – wydziergane

W tym roku na Święta postanowiłam obdarować ukochanych skarpetkami. Wykorzystam darmowy wzór Rose City Rollers do zrobienia skarpetek z różowej farbowanki Mother of Purl. Mam nadzieję, że uda się zrobić przynajmniej dwie pary.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

8) Skarpetki Juniper Socks 

Wzór na Juniper Socks od Helen Stewart kupiłam już dawno, włóczkę zresztą też. Będą dwie pary – jedna z niebieskim, druga z różem – dla chłopaka i dla mnie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Masz ochotę stworzyć własną listę rzeczy do dziergania? Poniższy PDF, który stworzyłam pomoże Ci uporządkować pomysły na udziergi. Gorąco zachęcam do skorzystania z listy – mam nadzieję, że przyda się wszystkim niezorganizowanym dziewiarkom.

POBIERZ PDF: Lista rzeczy do dziergania

Co myślisz o takich listach rzeczy do dziergania? Czy robisz podobne, czy wolisz działasz spontanicznie?

 

Daj znać w komentarzach.

Pozdrawiam,

Iza.